Hej, Witam ponownie :). Od mojego ostatniego posta minęły bodajrze trzy dni...Jednak to tylko dla tego, że muszę duuuużo teraz obserwować Zyzia. Przeszedł już wiele chorób- był najsłabszą świnką w sklepie zoologicznym i to dla tego trafił do mnie. Przychodziłam do tego zoologicznego co tydzień. Jednak co tydzień zastawałam nowe świnki. Wszystkie - oprócz tego jednego, biednego... Wtedy zaczęłam go bardziej obserwować. Okazało się, że te wredne, paskudne rozpieszczone dzieciaki (chodzi mi tutaj o te naprawdę rozpieszczone) podchodziły do klatki świnek i tupały nogami. Robiły do prosiaczków też złośliwe miny. Och jaka byłam wtedy o wściekła gdy to zobaczyłam! Pobiegłam szybko do mamy i zaciągnęłam ją za rękę do zoologocznego. I wtedy pokazałam jej jego- Zyzia. Nie czekając na odpowiedź mamy którą po prostu zatkało, że przyciągnęłam ją tutaj z drugiego końca centrum miasta powiedziałam do sprzedawcy - bierzemy tą ŚWINKĘ! Mama przytakneła i dobrała jeszcze klatkę, żwirek, jedzonko, domek i poidełko. Pojechaliśmy do domu. Świnka wszystkich się bała ale po około tygodniu przyzwyczaiła się do nowego, miłego i bezpiecznego domu. ;). Miesiąc później jej stan się pogorszył. Pojechaliśmy do weterynarza. Zyzio cierpiał na szkorbut, zapalenie oka, zapalenie podeszw (tylne nóżki od spodu) i to wszystko spowodowane było niedoborem witaminy C. Dostaliśmy specjalne lakarstwa i Zyziek wyzdrowiał. Teraz codziennie dostaje dawkę witaminy C i jest bacznie przezemnie obserwowany. Wracając do początku... obawiam się że szykuje się jakaś nowa choroba. Zauważyłam małe strupki za jednym z uszków i to, że ciągle się drapie. Jeśli to mu nie przejdzie lub jego stan się pogorszy natychmiast WYRUSZAM DO WETERYNARZA!Trzymajcie więc kciuki za następne kilka dni, bo inaczej czeka nas kolejne leczenie...
Pozdrawiam
Nataszka
i
Zyzio!
Świetne ....
OdpowiedzUsuńnowy post --> http://animals-guide.blogspot.com/